Nie mogę się powstrzymać. Otóż taka sytuacja dzisiaj się zdarzyła.
Do kontaktowania się z ludźmi z branży, wyszukiwania nowych modelek, stylistów, mua, projektantów używam nie tylko facebooka, ale przede wszystkim i praktycznie odkąd zdecydowałam się robić zdjęcia ludziom, dobrze znanego serwisu maxmodels. Lubię go, przez ostatni rok miałam dużo wejść, zyskałam tam jako taką popularność. Moje zdjęcia wielokrotnie znajdowały się na "stronie głównej" serwisu. Ale dzisiaj to mnie zaskoczyli. No więc całkiem niedawno (2-3 dni temu) cieszyłam się przekroczeniem liczby 22222 wejść na swój profil na mm. Do dzisiejszego popołudnia ta liczba nieco się powiększyła (rano jeszcze pisałam wiadomości, sprawdzając profil widziałam jakieś 23tys. odsłon). A więc wchodzę teraz sprawdzić, czy ktoś mi odpisał - w zakładce mam link do profilu, nie na str. główną - i widzę: 31tys. Odświeżam myśląc, że coś się popsuło - 32 tysiące. Bardzo ucieszona, ale zaskoczona, wchodzę na stronę główną szukając uporczywie jakiejś wzmianki o mnie. Nic jednak nie znajduję. Przeszukuję forum, artykuły. Nic.
W końcu mnie olśniło - wejść na interie, w końcu to właściciel portalu. Wchodzę, nic nie widzę, ale szukam no i jest! Jest moje zdjęcie - fajnie, ale to nic. Najbardziej w tym wszystkim rozczulający jest PODPIS POD NIM.
Wklejam screena żeby wszyscy widzieli. No cóż, po takim przedstawieniu nic dziwnego, że odwiedziny podskoczyły w pół godziny o tyle, ile udało mi się uzbierać przez 1,5 roku czasu :D
Miło mieć tyle wejść, jednak po cichu ciągle liczę na portfolio tygodnia (interio?)...♥
haha.
Post Comment
Prześlij komentarz